czwartek, 29 września 2016

Włodzimierz Trawiński "Akt kobiecy z baloniarzem,, tempera, kredki, 100x70, 2016 r.
Kontur, lwice i graniceNawiązując zaś do kwestii "postrzegania w ogólności, a konturu w szczególności": http://www.bbc.com/earth/story/20160630-can-you-you-solve-this-visual-puzzle
Ten tu zaprezentowany pucel to jest zagadka p.t. "znajdź borsuka ukrytego wśród zebr".

I teraz: słonie wprawdzie po to mają czerwone oczy, żeby ich nie było widać jak się ukryją w jarzębinie, ale jednakowoż zebry nie po to są pręgowane, żeby ukryć wśród nich borsuka. Zebry są pręgowane dlatego, że mucha tse-tse nie lubi ostrych kontrastów i przejść czarne-białe (ciekawe dlaczego, bajdełej...), a ponadto (a może wręcz "przede wszystkim") dlatego, że lwy* jak polują na zebry to nie polują na zebry jako takie, ale zawsze polują na ZEBRĘ.

JEDNĄ zebrę, TĄ KONKRETNĄ. Tą jedyną, wymarzoną, wy... ehem, sorki - poniosło mnie literacko. Wracamy do adremu.
Ale żeby zapolować na tą jedną, konkretną zebrę, to trzeba ją najpierw WYRÓŹNIĆ, WYODRĘBNIĆ ze stada - żeby ocenić dystans, koordynaty GPS, i inne takie. Oraz to, która wygląda na najsłabszą sztukę - co widać po ruchach (znaczy, kontur...) i po ogólnej cherlawości... konturu, perhaps?
No i tu właśnie.... patrz obrazek.

Kontur jako GRANICA, linia -nawet jeśli "umowna-  to jednak oddzielająca jeden obiekt od drugiego. Wyróżniająca, różnicująca, wprowadzająca podział między "drzewo" a "wąż na drzewie".
Rzecz szalenie przydatna dla przetrwania, zarówno dla zebr jak i lwów (choć w zupełnie inny sposób). A jeśli coś jest przydatne dla przetrwania, to przetrwają tylko ci, którzy tą rzecz zauważą i uszanują.

Hmm... "rzecz do przemyślenia", jak mawiał Stirlitz... ;-)
_____
* - zasadniczo, polują LWICE, nie lwy. Lwy tylko uczestniczą w podziale zdobyczy, biorąc dla siebie najlepsze kęski - ale za to ile chcą. I stąd właśnie wzięło się powiedzenie "lwia część".
No a jeśli lwice nie wyróżnią dobrze właściwego konturu i upolują tego nieszczęsnego borsuka, co się między zebrami schował, to normalnie będą miały przesrane po całości. Więc tym bardziej muszą właściwy kontur wyróżnić, CBDO/ QED... ;-)

Na marginesie, i w nawiązaniu do "rzeczy istotnych dla przetrwania": wszyscy mamy taką "skłonność do dymu" - lubimy zapach dumu DRZEWNEGO, zapach wędzonki czy dziegciu - i inne takie. DLaczego, skoro dym zawiera mnóstwo składników rakotwórczych? A może dlatego, że jeśli "drzewiej" stary człowiek umierał w podeszłym wieku lat 49-ciu, to nie miał kiedy się u niego tak naprawdę rak rozwinąć? Ale za to dym, czy też dziegieć, doskonale pomagał zwalczać pasożyty, insekty, infekcje...

Dziś żyjemy dłużej i w bardziej higienicznych warunkach - zatem parazytobójcze właściwości dymu czy bakteriobójcze właściwości dziegciu już nam nie są tak potrzebne do przetrwania jak drzewiej - zaś od benzopirenu wszechobecnego w dymie rak się rozwinie (o! poezją poszedłem!) raczej chyba na pewno.
Ale ewolucyjnie utrwalone odruchy nie chcą nas opuścić - tak samo jak z tym nieszczęsnym "widzeniem konturu" - którego, jak wiadomo, "nie ma"...
                                                                                                     Karol Woźniak

czwartek, 22 września 2016

Włodzimierz Trawiński "Akt męski granatowy" tempera, kredki, A3,, 2010r.

czwartek, 15 września 2016

Włodzimierz Trawiński "Akt granatowy kobiecy", A3, tempera, kredki, 2009r.
             Miłych i owocnych zbiorów jesiennych
""Zatarcie kształtów bryły w otoczeniu"", wys. 40 cm, papier

czwartek, 8 września 2016



Kontekst galerii Magazyn 9c-pracownia duża, praca plenerowa razem z pracownią rzeźby, widok z okna domu



Kontekst galerii Magazyn 9c: widok całości-dom,pracownia,galeria; pejzaż przy działce,pracownia mała, domek dla gości

sobota, 3 września 2016



Otwarcie galerii Magazyn 9c w Zbierkowie/ foto Lilka Owoc

czwartek, 1 września 2016



Otwarcie galerii Magazyn 9c w Zbierkowie/ foto Lilka Owoc