środa, 27 kwietnia 2016


Odrealnione, nadprzyrodzone, ponadczasowe 

Pukamy do Nieba bram. Sztuka, miłość, religijność. Duchowość. Wgląda na to że w każdym z nas jest potrzeba sztuki wyższej, lecz często pod niepowtarzalne emocje nakładają się  nam przeciętne przejawy, lub wystarczają nam jej substytuty w rodzaju ładnych przedmiotów codziennego użytku, banalnych seriali. Lub wystarczają dzieła obiegowych artystów, niezrozumiałych, często odczytywalnych  tylko w warstwie treści, lub wartościowanych jedynie według wartości handlowej ich prac.

Stosując jakiś system pojęć może łatwiej pojąć wszystkie przejawy sztuki  od starych do nowoczesnych, awangardowych, od europejskich do orientalnych, od tylko spontanicznych, subiektywnych najczęściej plagiatowych przejawów do tych komponowanych. Od tych wykonanych z maestrią w iluzji przestrzeni do pożytkujących się przypadkiem, lub gotowym obiektem ale wykorzystanymi w stronę uporządkowania itd .
Ażeby pojąć istotę sztuki, zdobyć świadomość plastyczną,, jeszcze się na nią uwrażliwić, posiadać możliwość bogatego odbioru większości tej sztuki przejawów najlepiej (za Andre Malraux) rozstrzygnąć zasadność jej trzech atrybutów. Te atrybuty to: odrealnione czyli nierzeczywiste ale też urealnione do przesady, nadprzyrodzone czyli sakralne, święte w tym zahaczające o magiczność, ale też  poetyckie a obecnie profanum, zwyczajne, pospolite  i uniwersalne czyli ponadczasowe.
Jeżeli chcesz pojąć sztukę od strony obserwacji natury to wobec jej chaosu obłaskawionego chwilowo odczuwanym romantycznym pięknem i zawsze subiektywizmem, instynktem odbiorcy, obserwatora, trudno będzie Ci odkryć
boskie uporządkowanie świata. Coś co dopiero z Formą osobliwą daje pełnię  i może doprowadza do abstrakcyjności przedstawianych przez artystę przestrzeni.
                                                                                                                       Włodzimierz Trawiński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz