Odrealnione, nadprzyrodzone, ponadczasowe
Pukamy do Nieba bram.
Sztuka, miłość, religijność. Duchowość. Wgląda na to że w każdym z nas jest
potrzeba sztuki wyższej, lecz często pod niepowtarzalne emocje nakładają
się nam przeciętne przejawy, lub
wystarczają nam jej substytuty w rodzaju ładnych przedmiotów codziennego użytku, banalnych seriali. Lub
wystarczają dzieła obiegowych artystów, niezrozumiałych, często odczytywalnych tylko w warstwie
treści, lub wartościowanych jedynie według wartości handlowej ich prac.
Stosując jakiś system pojęć
może łatwiej pojąć wszystkie przejawy sztuki od starych do nowoczesnych, awangardowych, od
europejskich do orientalnych, od tylko spontanicznych, subiektywnych
najczęściej plagiatowych przejawów do tych komponowanych. Od tych wykonanych z
maestrią w iluzji przestrzeni do pożytkujących się przypadkiem, lub gotowym
obiektem ale wykorzystanymi w stronę uporządkowania itd .
Ażeby pojąć istotę sztuki, zdobyć świadomość plastyczną,, jeszcze się na nią uwrażliwić, posiadać możliwość bogatego odbioru większości
tej sztuki przejawów najlepiej (za Andre Malraux) rozstrzygnąć zasadność jej
trzech atrybutów. Te atrybuty to: odrealnione
czyli nierzeczywiste ale też urealnione do przesady, nadprzyrodzone czyli sakralne, święte w tym zahaczające o
magiczność, ale też poetyckie a obecnie
profanum, zwyczajne, pospolite i
uniwersalne czyli ponadczasowe.
Jeżeli chcesz pojąć sztukę
od strony obserwacji natury to wobec jej chaosu obłaskawionego chwilowo
odczuwanym romantycznym pięknem i zawsze subiektywizmem, instynktem odbiorcy,
obserwatora, trudno będzie Ci odkryć
boskie uporządkowanie
świata. Coś co dopiero z Formą osobliwą daje pełnię i może doprowadza do abstrakcyjności
przedstawianych przez artystę przestrzeni.
Włodzimierz Trawiński
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz