sobota, 26 marca 2022

 

Alicja w Krainie Czarów” i charakterystyka czasu

Było leniwe wiosenne południe. I już prawie osiągnąłem wyżyny zachwytu nad wspaniałością świata, przy oglądaniu sceny z filmu bajkowego „Alicja w Krainie Czarów”, gdy płynnie włączyła się reklama jakiegoś polskiego kiepskiego serialu- w telewizji popularnej, dostępnej, komercyjnej, proszącej jeszcze abonament bezczelnie. Nagle urok prysł- mimo programowego zabiegu formalnego reklam- ruch, szybkość, kolor kontrastowy. Pamiętam zachwyt w latach osiemdziesiątych, jakiejś matematyczki po studiach z przestrzeni typologicznych nad tą bajkową książką, dostrzegam rolę tradycyjnych bajek w odrealnieniu w sztuce, mam nadzieję że one nie zginą w dobie postmodernistycznej miernoty.

Czas leci nieubłaganie, a jedyna trwałość to brak trwałości- to wyznanie poety Edwarda Stachury.

I to pozornie była by puenta tego tekstu, gdyby nie fakt że bajki są wieczne, choć reklamy pojawiają się i znikają ciągle na nowo.


czwartek, 24 marca 2022

 Co jest lepsze- brazylijski serial czy "Doktor Haus"?

Co jest lepsze kolejny odcinek brazylijskiego serialu, przeżuty czy przetrawiony, czy też powtarzany „Doktor Haus”

Ten pierwszy przejaw kultury, daje obraz życia nieskomplikowanego, taki komediowo- romantyczny, nasycony namiętnościami granych postaci i pustymi emocjami sentymentalnymi oglądających, jako ucieczka od bólu i dla organizmów bardziej silnych biologicznie czyli kobiet i dzieci. A każdy tak czuje za młodu. A pod te emocje nakłada się często kicz i broni się tych emocji do końca, a nie zasadności tego dzieła. Bo tam praca kamery obiektywnie do kitu- ot tak ustawiasz ją w jednym miejscu i kręcisz góra- dół, lewo – prawo i bez różnic ostrości i powietrzności czy też z przypadku dla różnych sytuacji perspektywy koloru, światła jasności, słowem barwy. Ot wariant perspektywy malarskiej tego kwiatu od renesansu, gdzie tamci twórcy się w grobie zażenowani przewracają.

Na nic bełkotliwe zapewnienia intelektualisty który ogląda regularnie. Ten co się poddał i coś tam gada-że to akcja jak w antycznym teatrze- jedność czasu i miejsca i uproszczona literatura do jednoznacznych w intencji zachowań i głupawych wydarzeń. Ot wielka synteza.

Czy to jedyna korzyść- taki serial w szpitalu na sali kulturalno- oświatowej popołudniu, jako zapomnienie o chorobie dla tych biednych kobiet, pacjentek?

A obok wynalazek lat ostatnich z nurtu reality. Nie przeszkadza beznadziejna gra aktorska, naturszczyków i niby reporterskie niby na gorąco, a ustawiane filmowanie sytuacji jakie każdy może przeżyć u siebie. I jeszcze do tego te wywiady- żenada

Absurd- aktorzy którzy udają z definicji tworzą iluzję i są bardziej wiarygodni i prawdopodobni niż naturszczycy, co to niby nie udają, a są sztuczni bo jednak udają że nie udają.

Wielkie początki reality. Federico Fellini ten wybitny reżyser filmowy- z tym sposobem uzupełnienia iluzji akcji o reportaż w arcydziele „Rzym”: ale kiedy to było i kto to jest Fellini? Film fabularny (?) „Blair Witch” z nurtu reality który miał być zapisem autentycznym- był reżyserowany- choć posiłkujący się naturalnym archetypowym lękiem aktorów związanym z przebywaniem w dziczy po ciemku.

„Doktor Haus” jest lepszy, bo to gra jest.

Co jest lepsze emocja na kiju przed postacią, wymuszająca jakikolwiek ruch, ale bardziej do słuchania odgłosów niż patrzenia (a echo odpowiada „Kocham Cię na wieki”), czy odbicie się od obrazu ciężkiego życia w magię, w stronę beztroski wiecznej która mija, a gdy patrzysz na równinę pięknego pejzażu i nic nie mówisz? Finalnie- chusteczka do oczu płaczących, czy oko i czysty zachwyt nad światem?


 Kontrast kolorystyczny: błękity i pomarańcz, kontrast biologiczne - geometryczne, duże- małe, szarości achromatyczne, zróżnicowanie niebieskich faktur

środa, 16 marca 2022


 Gra pomiędzy owalami, kwadratami- pełnymi i jako dziury a biologicznymi krztałtami. Kontrasty kolorystyczne głównie pomiędzy lekko stonowanymi żółciami i fioletami. Kompozycja zamknięta do centrycznie, skosy  i piony z poziomami.


 Leonardo da Vinci, "Św. Anna Samotrzecia"- interpretacja obrazu według Zygmunta Freuda z zaznaczeniem sępa- egipskiego symbolu boskiej kobiecości, Wikipedia

Leonardo da Vinci, "Św. Anna Samotrzecia"- warstwa Treści

Jak przystało na przejaw malarstwa renesansowego o tym niedoścignionym i niepowtarzalnym języku plastycznym, ten wielki obraz posiada rozbudowane i wielowarstwowe zapisy treści, opowieści. Tak jak w malarstwie późniejszego Rembrandta- sytuacja dotyczy zwyczajności, ale podana jest w nadzwyczajny, ponadczasowy sposób.Takie osobliwe zestawienie postaci- Marii, Dzieciątka i Św. Anny umieścił Leonardo w scenerii naturalnego górskiego krajobrazu. Naturalnego, preromantycznego  nieidealizowanego jak w "Mona Lisie". Gesty czułości i uwzioślenia uzupełniają sie w omawianym dziele o symbolikę formy- tu postaci ludzkich. Św. Anna jest symbolem Kościoła, Maria symbolem matczynej miłości a mały Chrystus symbolem męki pańskiej.

Dodatkowym symbolem odkrytym przez Freuda jest egipski symbol sępa w szacie okalającej biodra Maryji, a oznaczający kobiecą boskość. Anna i Maria to uosobienie dziecięcych wspomnień Leonarda dotyczących matki biologicznej i macochy.  

poniedziałek, 14 marca 2022

Leonardo da Vinci, "Św. Anna Samotrzecia", olej, 168x112cm, 1506-1513 r., Luwr, Wikipedia

Leonardo da Vinci, "Św. Anna Samotrzecia", olej, 1506-1513 r.

To kolejne wielkie dzieło Leonarda da Vinci. Wbrew pozorom nowatorskie i jak to przystało na genialny przejaw malarstwa- wielowarstwowe. W warstwie Formy to realizacja perspektywy malarskiej z widoczną perspektywą barwy, powietrzną i ostrości oraz zbieżną w naturze- sprowadzającą sie do pozornego skrótu wielkości. Perspektywa kulisowa zawiera się w kompozycji skupionej i piramidalnej- gdy obiekty przedstawiane układają się w tą właśnie bryłę. Kolorystyka stonowana według systemu Leonarda barw ziemnych i symbolicznych uzupełnia się o sfumato- rozmycie "konturów" czyli mas.

Swietnie wyważone rytmy elementów- w tle łagodne z przodu kontrastowe i zabiegi związane z kontrapostem, złotym podziałem dopełniają kanonicznych zabiegów wielkiego renesansowego malarstwa.

 


 Rozeta, wys. 40 cm, papier

Panorama Pobiedzisk