sobota, 26 marca 2022

 

Alicja w Krainie Czarów” i charakterystyka czasu

Było leniwe wiosenne południe. I już prawie osiągnąłem wyżyny zachwytu nad wspaniałością świata, przy oglądaniu sceny z filmu bajkowego „Alicja w Krainie Czarów”, gdy płynnie włączyła się reklama jakiegoś polskiego kiepskiego serialu- w telewizji popularnej, dostępnej, komercyjnej, proszącej jeszcze abonament bezczelnie. Nagle urok prysł- mimo programowego zabiegu formalnego reklam- ruch, szybkość, kolor kontrastowy. Pamiętam zachwyt w latach osiemdziesiątych, jakiejś matematyczki po studiach z przestrzeni typologicznych nad tą bajkową książką, dostrzegam rolę tradycyjnych bajek w odrealnieniu w sztuce, mam nadzieję że one nie zginą w dobie postmodernistycznej miernoty.

Czas leci nieubłaganie, a jedyna trwałość to brak trwałości- to wyznanie poety Edwarda Stachury.

I to pozornie była by puenta tego tekstu, gdyby nie fakt że bajki są wieczne, choć reklamy pojawiają się i znikają ciągle na nowo.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz