poniedziałek, 30 lipca 2018

Kompozycja przestrzenna: ukryte- odkryte, papier, wys. 50 cm

niedziela, 29 lipca 2018






Wernisaż wystawy "Jesteśmy"  wystawa twórców profesjonalnych urodzonych lub działających w Rawiczu, 27 lipca 20181 r. Galeria na piętrze Rawicz; Artyści: Adamczyk, Bzdręga, Erbert-Hoja, Gertchen, Jarczewski, Klimaszewski, Kotlarska, Kowalczyk, Milecka, Moszak, Ramer, Szumna, Trawiński.; Koncert muzyczny Piotra Mełecha

czwartek, 26 lipca 2018

Granica podziału czerni i bieli, papier, 30x30cm

poniedziałek, 23 lipca 2018

Odrealnienie faktury

Koło żywota, treści i forma

Dalekowschodnie powiedzenie czy sentencja, a może przysłowie Mistrza, mówi o tym, że na początku żywota góry są górami, później nie są tylko górami i na końcu drogi czyli zwykle na starość znowu są tylko górami.
Dotyczy to jednak rozwoju po spirali a nie po kole. Czas staje się tu kluczowy.
Forma jest pusta a pustka jest formą śpiewają buddyjscy mnisi żebrając o jałmużnę. A nasza energia lecąc w przestrzeń i oby dalej, gdzieś się kończy czy ogranicza. To też dotyczy indywidualnego rozwoju.
W kulturze śródziemnomorskiej, antyczno- chrześcijańskiej postulowane w życiu powroty do początku nie mają takiego kołowego czy spiralnego charakteru. Raczej zakładają ruch linearny w jednym wymiarze.
Nie uciekniesz od Formy. Wiedział o tym genialny Gombrowicz, ten co umierając rzekł „malina” i skonał. Nie wie o tym zapewne typowy bohater swojego żywota poruszający się jak w filmie- dla którego jakakolwiek pusta chwila mija i pojawia się zawsze jakieś określenie siebie, rola, ego, tu i teraz.

A jednak się zdarzy: poczucie przegranej tuz przed śmiercią i najczęściej największe zranienie połączone z lękiem przed rozpadem w nicość i z odczuciem choćby przez chwilę jakby się było dzieckiem znowu.
Przypomina się może zapis zwątpienia na starość w czasie retrospektywy i podliczania w obrazie Malczewskiego z postacią starca odwracającego się i patrzącego na kamień przy drodze na którym znajdowała się liczba 62. Przypomina się może opis gaśnięcia w eseju i filmie mającym znamiona realności i prawdy. Zwątpienie w sens w licznych utworach literackich i wizualnych jest przez nas tylko ledwo rejestrowane.

Jak się ma to wszystko do wzruszającej chwili wspomnień czasu sprzed wielu lat, wzbudzonej jakimś pięknym utworem nie słuchanym od dawna? Czy to tylko intensywność emocjonalna, transcendentna chwila, czy zapowiedź przyszłego po ciężkim przejściu?
Na razie dążymy do tego aby w twórczości osiągnąć ledwo widok horyzontu za którym jest Tajemnica. Po niezbędnym czasie zdobywania warsztatu, formalnej gry, jest czas na to by móc już swobodnie wyrazić to co się zamierza bez oporu materii i przemijania. Wolność mimo wszystko.

piątek, 20 lipca 2018





"GRA Z CIEMNOŚCIĄ"
Wystawa plakatu japońskiego prof.Yasuyuki Saegusa,  Galeria Profil, CK Zamek
Spektakl Teatru Butho,  CK Zamek
Wystawa plakatu studentów japońskich Sojo University i ASP w Szczecinie, Galeria Hotel Kolegiacki
główny organizator prof. Arkadiusz Marcinkowski

poniedziałek, 16 lipca 2018

 Bajeczność wyższej kultury

Bajeczność wyższej kultury. Z dna do gwiazd czy z normalności do nich, do nieba? Czy na pewnym poziomie rozwoju wielkość amplitudy i charakter jej umiejscowienia w psychicznej przestrzeni nie ma znaczenia? Prostota, mądrość, nie tylko intensywności emocji, ale bardziej transcendencja, puste wibracje miłości i bezwarunkowość może do świata. Trochę stresu.
Psychopaci histeryczni jakoś opanowani bo rozpoznawalni i spacyfikowani,
Kultura do gwiazd- bardziej bajeczna. Wiele świetnych utworów, a już nikt nie popełnia samobójstwa po jednym utworze z muzyki klasycznej jak to było kiedyś w czasach królewskich, wiktoriańskich, po antycznych. A bycie gwiazdą nie oznacza tabunu partnerów nie zmuszanych przecież do niczego tylko wyciszone bycie satysfakcjonujące realizację posłannictwa i bezinteresowność aktu twórczego. Sztuka zbawi świat.
Zatarcie kształtu bryły w otoczeniu, papier, wys. 30 cm

wtorek, 10 lipca 2018



Rembrandt van Rijn  „Medytujący filozof” olej, ok. 1632r. 28X34 cm , Luwr, Paryż

 Rembrandt van Rijn  „Medytujący filozof”

Skojarzmy to, co było wyrazem malarstwa od renesansowego, a więc tworzenie planów, świata w iluzji przestrzeni za pomocą prawdopodobnej perspektywy malarskiej i do tego impastowo- laserunkowo  ze sposobem wyrażania mroku, ontologii osobliwej dla baroku, nicości poprzez  tylni plan ciemny z którego wyłaniała się scena oświetlona boskim światłem. Skojarzmy schemat kompozycji polegajacy na barokowym ekstremalnym światłocieniu w kanonie  występowania powierzchni światła do cienia 1/9. A pod te zdobycze formalne podepnijmy treści ponadczasowe. Zadumę starego człowieka- filozofa nad światem, bytem, przemijaniem. W ten sposób otrzymamy geniusz wielkiego malarza wybitnego Mistrza i Nowatora.
Czy zastygła postać wyraża bezpośrednio postawę autora czy raczej opisuje zjawisko świata lub mówi o konkretnej postaci to jest chyba drugorzędne i tylko anegdotyczne. Dostajemy w wizualności  przedstawienie w światłocieniowym ujęciu, namalowane w stonowanych barwach o odwiecznych ludzkich problemach jako zwyczajność nostalgiczną, poetycką i ponadczasową.
Wielki niepowtarzalny Rembrandt.


wtorek, 3 lipca 2018

Uprzestrzennienie płaszczyzny, papier, A4

poniedziałek, 2 lipca 2018




Wykład o sztuce współczesnej Włodzimierza Trawinskiego, Państwowa Akademia Designu i Sztuk, Charków, czerwiec 2018 r.

niedziela, 1 lipca 2018


Część 1. Wernisaż wystawy studentów ROE kierunku scenografia i kostiumografia, galeria Magazyn 9c, Zbierkowo