wtorek, 10 lipca 2018



Rembrandt van Rijn  „Medytujący filozof” olej, ok. 1632r. 28X34 cm , Luwr, Paryż

 Rembrandt van Rijn  „Medytujący filozof”

Skojarzmy to, co było wyrazem malarstwa od renesansowego, a więc tworzenie planów, świata w iluzji przestrzeni za pomocą prawdopodobnej perspektywy malarskiej i do tego impastowo- laserunkowo  ze sposobem wyrażania mroku, ontologii osobliwej dla baroku, nicości poprzez  tylni plan ciemny z którego wyłaniała się scena oświetlona boskim światłem. Skojarzmy schemat kompozycji polegajacy na barokowym ekstremalnym światłocieniu w kanonie  występowania powierzchni światła do cienia 1/9. A pod te zdobycze formalne podepnijmy treści ponadczasowe. Zadumę starego człowieka- filozofa nad światem, bytem, przemijaniem. W ten sposób otrzymamy geniusz wielkiego malarza wybitnego Mistrza i Nowatora.
Czy zastygła postać wyraża bezpośrednio postawę autora czy raczej opisuje zjawisko świata lub mówi o konkretnej postaci to jest chyba drugorzędne i tylko anegdotyczne. Dostajemy w wizualności  przedstawienie w światłocieniowym ujęciu, namalowane w stonowanych barwach o odwiecznych ludzkich problemach jako zwyczajność nostalgiczną, poetycką i ponadczasową.
Wielki niepowtarzalny Rembrandt.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz