Odrealnienie w sztuce I
Jak to ta Święta lewitowała w kościele? Jak to możliwe? No normalnie.
Szekspirowskie stwierdzenie „Są na świecie rzeczy które nie śniły się filozofom” i mądre powiedzenie nieznanego życiowego filozofa żyjącego na wsi ale nie przez wewnętrzną emigrację tylko z umiłowania natury „Cuda się zdarzają choć bardzo rzadko” uzupełniają się logicznie i zapowiadają możliwość ciągu niezwykłości często niedostępną. Mówią o dominującej zwykłości. Doceniają też filozofowanie jako życiową postawę.
Gdzie są te wyobrażone i oczekiwane od dzieciństwa cudowne światy? Gdzie się realizuje Odrealnienie jako relacja do naszego bytowania?
Radość życia dorosłego będąca zapowiedzią celu a wystarczającego powodu dla Twórczości to jednak nie to samo co instynkt zabawy dziecka. Jaka jest zatem rola sztuki?
Pod ciemnym niebem mrocznego Kosmosu i wobec nieuchronnego przemijania pomieszaniem jest to nieuświadomione krążenie między Kulturą a Naturą każdego z nas. Między odrealnieniem a tu i teraz. Gradacja w czasie i wartościowanie. Pamięć i przyswajanie wiedzy o zjawiskach. Wiedza, postrzeganie, emocje, intuicja to inne zjawiska między którymi się znajdujemy z podskórnym istnieniem Nieświadomego.
Naturalne narkotyki które mamy w sobie a które nas znieczulają i dają ekscytację, wzmożone przeżywanie świata niestety nie działają trwale i osłabiają okresowo swoje działanie.
Listonosz albo i kominiarz przysłowiowi już w obecnych czasach nowoczesnych i świadomych rzadziej przy sobocie odrywają się choć na chwilę (to przy bio- rytmicznym fatalnym dniu) lub na dłużej od powtarzalności (która ponoć uzależnia), przegranej, zmęczenia za pomocą alkoholu. Czują jednak potrzebę innego świata. Gospodynie domowe łakną chusteczkowych emocji serialowych- o miłości oczywiście. Młodzi poeci, artyści inności wybitnej. Wszyscy prawie przeżywamy chwile nie z tego świata.
Mówiąc o archetypowym obok sakralnego i ponadczasowego odrealnieniu w sztuce nie mamy na myśli tego dragowo- alkoholowego oderwania się od nudy życiowej, czy instynktownych emocji pod które nakłada się zastany banał ucieczek od monotonności które zdarza się czasem każdemu i typowemu zjadaczowi chleba.
Chodzi o odrealnienie w sztuce które jest przede wszystkim źródłem estetycznych przeżyć. mimo możliwości odczucia i pojęcia go również, pośrednio w naturze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz