poniedziałek, 25 lipca 2016

Odrealnienie w sztuce II
Gdy spojrzysz może w okno, albo przez kolorowy filtr, lub przez  inny imaginoskop na  otoczenie, to uporządkowany pejzaż  będzie rzadki.  Gdy  z pamięci ogarniesz zeszłe malarstwo i  każde dobre  a także  uwzględnisz wizualne wymiary  obecne w naturze- kolor,  światło, formę, fakturę, rytm itd. to się okaże że wyłuskasz w tych obrazów głównego bohatera np. światłocień  w przedstawieniach u Leonarda, Caravggia, Rembrandta, kolor w świetle u impresjonistów- dziś „zczytanych” ale pobieżnie, kolor u Tycjana i van Gogha, rytm w dziełach op artu itd.
 Czy potrafisz stanąć przed ścianą w mono kolorze albo płaszczyzną starych drzwi z warstwami skrobanej farby i się zachwycić? O ile sztuka jest dla Ciebie ważna, czy musisz realizować potrzebę magii i szukania innych światów w wizerunkach madonn, uduchowionych postaci, w wątkach literackich, ideologicznych, rewolucyjnych ? Czy jest coś  innego co Cię też  przerasta a jednak nęci, a jest wielością i tajemnicą? Jest niedookreślenia?
I jak już nie wiadomo co to jest i po co, to wystarczy sobie uzmysłowić ze sztuka od natury niezależny byt jest z definicji właśnie odrealnieniem, nawet jeśli urealnia czasem do przesady, lub zaskakuje współcześnie okrucieństwem, szokuje. A malować trzeba dla rozwoju.
Przekartkujesz wiele albumów sztuki, obejrzysz wiele ilustracji  w necie. Z jednej strony literatura w obrazach przeszłych wielkich dzieł od- renesansowych,  z drugiej tylko  czysta sztuka, przede wszystkim formalna, i odrzucana przez laika. A z kolejnej rzeczywista przestrzenność odrywająca się od obrazu- iluzji przestrzeni do obiektu, poprzez  fakturę przestrzenną rzeczywiście, asamblaż, relief, skrzynkę. A z kolejnej finezja wynikająca z przerobienia plastycznych problemów i zarazem dużo radości z oglądania. Wysoko zorganizowane realizacje.
W muzeum  w Brukseli jest pejzaż Goyi tradycyjny- opowieść sama z siebie przez zaistnienie przedmiotów- obiektów, kolorystykę bliską natury, perspektywę malarską w osobliwej postaci. Tam niebo – element najbardziej oddalony w iluzji i w naturze jest pociągnięte szpachtlą- czyli tworzy fakturę rzeczywiście przestrzenną, a zarazem odwracalność maksymalną według położenia.
 A poza tym istnieje abstrakcyjność każdej wielkiej sztuki i np. malarstwo materii które jest tylko materią właśnie, ale taką  jakiej nie ma i uporządkowaną.  A poza tym odwracalność przestrzenności w nie słynnej pracy Malewicza, w  tej ostatecznej  i uproszczonej postaci. Nirwana widzenia- czarny kwadrat na białym tle.  A poza tym wieloznaczność, absurdalność, sprzeczności i jedność przeciwieństw. Kosmos

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz